„Zdecydowane nie przeciwko likwidacji” z takim transparentem pojawili się pacjenci, którzy do tej pory korzystali z usług przychodni przy Dmowskiego. Po raz kolejny jesteśmy świadkami swoistego ping-ponga między władzami miasta i powiatu. Piotr Wojtysiak, wicestarosta powiatu piotrkowskiego informował o tym, że przychodnia przy Dmowskiego (która należy do Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej) musi zostać przeniesiona ze względu na brak lekarzy. Andrzej Kacperek, wiceprezydent Piotrkowa przypomniał z kolei, że miasto nie ma obowiązku prowadzenia przychodni.
Piotr Wojtysiak poinformował, że dyrekcja PZOZ (przy ul. Roosevelta) szuka lekarzy w tym również za granicą. Istnieje szansa, że jeden z ukraińskich medyków będzie pracował w Piotrkowie.
Dość emocjonalne wystąpienie miał radny Krzysztof Kozłowski (PiS), który podkreślał, że poradnia przy Dmowskiego ma być. - Zrobimy taką zawieruchę, że wreszcie się dogadacie - mówił do władz miasta i powiatu.
I sesja nadzwyczajna zakończona. Teraz po krótkiej przerwie radni przystąpią do debaty na drugiej sesji w sprawie ... służby zdrowia.
Radny Piotr Gajda z PiS zaproponował przeniesienie przychodni z AK na Dmowskiego. Otrzymał za tę wypowiedź brawa od obecnych w sali obrad mieszkańców. Poza tym zachęcał powiat i miasto do zawarcia porozumienia w tej sprawie. - Możecie się kłócić jeśli chodzi o wasze ambicje, ale jeśli chodzi o ludzi to musicie się dogadać - mówił radny Gajda.
- Dyskutujmy konstruktywnie. Nikt nikomu nie chce robić krzywdy - podkreślał wicestarosta Piotr Wojtysiak. Przypomniał o zainwestowaniu sporych pieniędzy w poradnię Armii Krajowej.
- Chciałbym żebyście do sprawy podeszli rzetelnie i na siłę nie próbowali wyegzekwować zaangażowania samorządu - powiedział z kolei prezydent Krzysztof Chojniak.
- Tak nie możemy rozmawiać. Skończmy tę sesję tak, że dojdzie do rozwiązania problemu - ripostował radny Krzysztof Kozłowski.
- Ten obiekt ma w sobie potencjał. Warto bronić tego budynku. Osiedle ma 7000 ludzi a do nas zapisanych jest 3200 osób - mówił Leszek Józefacki, kierownik przychodni przy Dmowskiego.
- Wydaje się, że można ratować ten budynek i powinno dojść do porozumienia między miastem a starostwem. Polecam siebie jako negocjatora. My tu mówimy o przepisach, a czy ktoś pomyślał o ludziach? - pytał retorycznie lekarz kierujący przychodnią od 25 lat.
Radny Piotr Gajda przedstawił projekt stanowiska Rady Miasta Piotrkowa w sprawie pozostawienia przychodni przy Dmowskiego. Zawarto w nim również pomysł przeniesienia tam przychodni z AK. Ten ostatni aspekt mocno skrytykował jednak radny Jan Dziemdziora. - Ludzie pytali mnie czy autor tego projektu miał kontakt z mózgiem - powiedział. - Szkoda, że pan używa inwektyw - odpowiedział Piotr Gajda jednocześnie zgadzając się z sugestią wykreślenia kwestii przeniesienia przychodni z Armii Krajowej.
Ostatecznie w wyniku konsensusu radni ustalili wspólne stanowisko. Nikt nie był przeciw. Obrady zakończyły się tuż po 22:00.
Posłuchaj jakie stanowisko przyjęli radni
W czwartek 16 lutego w przychodni przy Dmowskiego odbędzie się spotkanie przedstawicieli miasta i powiatu z pacjentami. Obecni mają być również radni Rady Miasta. Początek o 17:00.